Syn (17 l)odmawia jakiejkolwiek współpracy z rodzicami.Obowiązek nauki realizuje poprzez przyuczenie do zawodu ponieważ w szkole wagarował i nie dawał sobie rady. Kradł już w gimnazjum oraz w szkole zawodowej, kradnie w domu pieniądze jak i rzeczy rodziców oraz rodzeństwa. Zadaje się z kolegami którzy kradną w marketach i z inną zdemoralizowaną młodzieżą. Po powrocie z przyuczenia do zawodu zjada posiłek i natychmiast wychodzi z domu bądź spędza czas na grach komputerowych. Nie reaguje na polecenia rodziców bądź odpowiada że i tak zrobi co zechce, nie świadczy jakiejkolwiek pomocy w domu. Próbę nakłonienia go do zrobienia czegokolwiek , lub stwierdzenie że do póki nie zrobi nie dostanie np. obiadu kwituje krzykiem, oraz stwierdzeniem że do póki się uczy rodzice mają obowiązek go utrzymywać. Co z nim zrobić, jak wymóc należny rodzicom szacunek i zmusić do zaniechania kontaktów z dotychczasowymi kolegami oraz jakiejkolwiek pomocy w domu? Oczywiście złodziejskich praktyk jego kolegów udowodnić nie jestem w stanie. Bardzo proszę o odpowiedź.